czwartek, 8 kwietnia 2021

Alleluja! On żyje!

Jezus żyje!

Wiem, oklepany tekst i możliwe, że już nikogo nie rusza. 

Dla mnie to oznacza, że wszystko będzie dobrze. Mija w tym roku 20 lat odkąd podczas Adoracji Najświętszego Sakramentu oddałam Jezusowi wszystko. Całkowicie, dobrowolnie... I w ciągu tych 20 lat wiele się działo. W tych dobrych, cudownych i pięknych momentach - wiedziałam Komu za to wszystko dziękować. W tych trudnych, ciężkich i tragicznych chwilach - wiedziałam do Kogo iść po pomoc. Nawet, gdy moich usilnych próśb Bóg nie spełniał po mojemu - trzymałam się Go kurczowo, a On przemieniał moje podejście do tematu. Pokazywał mi, że inaczej będzie lepiej. 

Życie, które znamy jest drogą, ma swój początek i kiedyś się skończy. Idąc z Jezusem mogę mieć nadzieję, że przez tajemnice mojego życia, te radosne, bolesne i chwalebne dotrę do miejsca, gdzie Maryja nosi na głowie koronę. Póki co to idę z Maryją Mamą Jezusa za rękę przed siebie. Odmawiam różaniec. I praktycznie codziennie dziękuję za to, co mam, bo mam bardzo wiele. Najlepszy Mąż na świecie kładzie teraz gładź w naszym przedpokoju. Najstarszy nasz syn odpoczywa po zdalnych lekcjach, córcia nasz jedyna bawi się w salonie, a najmłodszy - śpi. Mamy dach nad głową, auto w garażu, jesteśmy zdrowi i mamy grono wspaniałych ludzi, z którymi możemy się spotykać, rozmawiać, rozwijać, wspierać się wzajemnie... 

Na własnej skórze doświadczyłam mocy modlitwy różańcowej. Pisałam o tym wiele razy.

Zaprosiłam do mojego życia Boga. Nie żałuję. Przeciwnie - polecam. Zadbaj o swoją piękną, nieśmiertelną duszę. Poproś Jezusa o miłosierdzie dla Ciebie, a On okaże Ci swą łaskę. Przebaczy KAŻDY Twój grzech i nie będzie Ci robił wyrzutów. Przebaczy i przytuli Cię do serca, a Ty poczujesz Jego miłość. Ja jestem kochana. Ja to czuję, ja to wiem. Jestem taką szczęściarą. Ale nie może być inaczej jeśli się wierzy w Boga i Bogu. 

W pierwszą niedzielę po Wielkanocy mamy Niedzielę Bożego Miłosierdzia. To czas ogromnych łask dla grzeszników. Nie skupiaj się na tym jak paskudnie nagrzeszyłeś. Po prostu się wyspowiadaj. Boże Miłosierdzie o wiele większe jest niż grzechy całej ludzkości. I to Boże Miłosierdzie jest właśnie dla CIEBIE. Poproś o nie i przyjmij je. Twoje życie może być wysokiej jakości wyłącznie z Bogiem, bo bez niego choćby wyglądało wszystko prześlicznie - będzie puste w środku i tylko pozornie idealne. 

Otwórz serce na Boga! I żyj pełną parą! Nawet jeśli Twój świat leży teraz w gruzach lub wszystko wskazuje na to, że zaraz w nich legnie - nasz Bóg jest wielki! Do Niego należy zawsze ostatnie słowo. A On Cię kocha ponad własne życie. 

Jezus żyje! Alleluja!