Już w pociągu przy końcowej stacji coś się działo.
Unosił się w powietrzu jakiś miły zapach.
Ludzie mówili specyficzną gwarą.
I w każdej kolejnej sekundzie
coś mi się z młodzieńczych lat przypominało.
To nie wspomnienia wydarzeń.
Odżywają emocje.
To słońce.
To miasto.
To jest mój skarb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz