niedziela, 27 marca 2011

Trzecie przykazanie

Pamiętaj abyś dzień święty święcił!

Na szczęście nie muszę w niedziele pracować. (Niestety ciągle poszukuję pracy) Obudziłam się dziś sama, bez budzika, bez niczyjej pomocy. Zmieniało się czas w nocy, ale my zawsze chodzimy na 20:00 na mszę, więc możemy spokojnie spać do oporu. Nie trzeba się zrywać z łóżka, aby coś posprzątać, coś zrobić... A przez zasłony sypialni przebijało się jasne światło zapowiadające piękny dzień. Zapowiada się błogie lenistwo usprawiedliwione tym, że dziś niedziela. Zatem nie wolno pracować, trzeba świętować!

Świętować. Co to znaczy świętować? Teraz moje dni robocze wyglądają tak: wstaję rano, robię mężowi śniadanie do pracy. Sama jem śniadanie i wyruszam w świat szukać roboty. Czy to w internecie, czy w urzędzie pracy, czy spacerując po mieście w poszukiwaniu ogłoszeń... Sprzątam kiedy muszę. Pieniądze się kończą wiec nie ma kasy na rozrywki. Zakupy także tylko te naprawdę potrzebne... Popołudniu szykuję obiad, wieczory spędzam z mężem... Dzięki Bogu on ma pracę. A niedziela?

Świętowanie to coś więcej niż błogie lenistwo... I coś o wiele więcej niż godzinna msza. Świętowaliśmy wczoraj urodziny dziadka. Zaczęły się mszą (o 6:30 w nocy!) i śniadaniem u dziadka. Potem każdy wrócił do siebie przygotowywać się na wieczór, na imprezę. Strój, jedzonko.. każdy coś przyniósł. Moje są zawsze torty :) W ramach prezentów. Rodzinnie spędziliśmy czas od ~14 do ~22. To było świętowanie urodzin. Jedliśmy, rozmawialiśmy, śmialiśmy się... A jak świętować niedzielę?

Mamy okres Wielkiego Postu. Chyba było by dobrze zacząć dzień od dziesiątki różańca, jeśli nie całego różańca? O 15:00 Koronka do Miłosierdzia Bożego? Potem Gorzkie Żale w kościele... O mszy nie wspominam, bo to oczywiste. Każdy idzie kiedy chce. Wieczorem rozważenie fragmentu z Pisma Świętego... Chyba, że to codzienne "nawyki"? To byłoby wspaniałe! I ktoś, kto żyje tak blisko Boga i tak często codziennie z nim rozmawia na pewno nie ma kłopotu ze świętowaniem niedzieli :)

Chciałabym, aby w moim życiu niedziela była dobrze świętowana, a dni robocze były wypełnione zajęciami, aby nie było czasu na nudę i lenistwo. Staram się o to. To jest teraz mój cel.

Brak komentarzy: