środa, 4 kwietnia 2018

Meble. Remont. Meble, meble, meble...

Coraz bliżej końca naszego remontu. Już trzy miesiące trwa. Już coraz bardziej widać koniec. Jeszcze tylko kilka dni potrzebuję na dopracowanie szczegółów - tapeta przy oknie, malowanie, sprzątanie...
Nie mogę się doczekać kiedy w tym pokoju będzie już wszystko dopracowane, czyste i gotowe na przyjazd Pana Janusza z meblami.
Nie dosypiam. Budzę się w nocy i w głowie mam nowe meble. Malując ściany, klejąc tapetę, ogarniając co sie da... Pijąc kawę... Na treningu... W pracy... W autobusie... Meble, meble, meble... Jeszcze potrzebuję kilka dni i będzie wszystko gotowe. I mam cichą nadzieję, że to nasz salon będzie czekał na Pana Janusza, a nie Pan Janusz na nasz salon 🤗
Kończy mi się melisa w kubku... Może mi to pomoże spać bez myślenia o remoncie i meblach. Choć nie lubie melisy. Wolę kawę lub zwykłą herbatę w dobrym towarzystwie. Może kidyś...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Firma sprzątająca www.nomal.waw.pl? Warto im zaufać.