niedziela, 8 lutego 2009

O pewnym rolniku i złodzieju

Rzecz działa się między światowymi wojnami. Na ziemiach Polski panował głód. Jeden okradał drugiego z czego tylko mógł. Pewien rolnik wymyślił sposób jak przyłapać złodzieja na gorącym uczynku. Aby swoją pszenicę przed rabusiem obronić przymocował drut do wrót stodoły, pociągnął go aż do domu. Na jego końcu przywiązal ciężki kamień. Gdy złodziej wrota otworzył kamień spadł z hukiem, gospodarz, ze snu, zerwał się na nogi i do stodoły pobiegł...

- O święty Adamie, zadaj mi pszenicę na ramie!

- Ja nie Adam, ale ci zadam! - i *łup*

Brak komentarzy: