środa, 16 maja 2018

Fit Curves - moja opinia


Dziś chcę Wam opisać co robię dla siebie.
Chodzę do Fit Curves w Tychach!
O lipca 2017 r. w miarę regularnie, trzy razy w tygodniu.
Wiadomo, że czasem coś wypadło: wyjazd, święta, choroba, remont... Jednak przy najbliższej okazji - trening! Dlaczego?
Bo mogę wyjść z domu, sama ze swoimi myślami, mogę się pozytywnie zmęczyć. Zamiast przesiedzieć wieczór przy ekranie - mogę zadbać o siebie.
I właśnie w Fit Curves lubię spędzać swój wolny czas.
Atmosfera jest zawsze pozytywna. We wrześniu dołączyłam do Programu Utraty Wagi. Zadziwiające jak niewiele potrzeba, żeby kilogramy spadały, a samopoczucie poprawiało się z dnia na dzień. Straciłam zdrowo  7,4 kg wtedy. Wystarczył odpowiedni dobór produktów, regularne posiłki, woda i trening, który w Fit trwa tylko pół godziny. Wiedza z Programu zostaje w głowie. Po ukończeniu go moja waga stanęła w miejscu. Chociaż wiedziałam, co robić by dalej tracić na wadze - nie było mi łatwo samej wytrwać. Gdy rozpoczął się kolejny PUW dołączyłam bez zastanowienia. I ze wsparciem Trenerek - waga dalej spada. Do mojej wymarzonej wagi jeszcze długa droga. Ale się nie poddaję. Fit Curves uczy jak trenować, jak się odżywiać, aby odchudzanie nie było męczarnią, katorgą i ogromnym wysiłkiem. Odwrotnie - to przyjemność! Przyjemność z treningu w świetnej atmosferze i przyjemność z pysznych posiłków, które tak naprawdę to sama sobie dobieram wg upodobań, smaku, zasobności lodówki... z uwzględnieniem porad z Programu.
Zapraszam do dołączenia do mojego fotoalbumu z posiłkami, które przygotowuję dla siebie. Przy każdym zdjęciu jest opis czego użyłam. A proporcje zostają moją tajemnicą. Kobietki z Programu Utraty Wagi będę wiedziały ile czego, a wszystkie pozostałe zapraszam do Fit Curves !

Brak komentarzy: